DYNIE – fotografia dziecięca
Sesja plenerowa dziecięca na polu
W październikowe późne popołudnie wybraliśmy się na sesję do kukurydzianego lasu. Zabraliśmy ze sobą dynie, które sam wyhodował wcześniej mały model oraz kilka rekwizytów. Było zimno, mimo mocno świecącego słońca. Zrobiliśmy zatem kilka ujęć przy kukurydzy i schowaliśmy się do samochodu w oczekiwaniu na zachód słońca . Dobrze, że zabrałam ze sobą chusty i kocyki, bo przydały się jako okrycie przed chłodem podczas zdjęć. Jako siedziska zastosowałam drewniane skrzynki a jako dodatki, tkaniny, dynie, książki i okulary. Szumiąca kukurydza, duże przestrzenie pól oraz pastelowe kolorowe niebo, przyczyniły się do stworzenia nastrojowych zdjęć pięciolatka.